Pomiędzy obowiązkami domowymi pochłaniają mnie przetwory różne, juz trochę różnorakich naprodukowałam, a w tzw międzyczasie machnęłam manekina.
Pisałam kiedyś o nim, że to prezent przytachany ze śmietnika przez moją koleżankę kochaną Kasię(ściskam!!!) Miałam wiele pomysłów na niego ale na razie pozostawiam go jak jest; taki obdrapany, zalany, fajnie wygląda i pasuje do miejsca gdzie się znajduje. Dodałam mu tylko napisy i chyba nic więcej mu nie potrzeba.
inspirowałam się pracami z http://himlarum.blogspot.com/