środa, 26 czerwca 2013

MC hammery:)

Pokaże Wam ulubione spodnie moich dzieci, które matka im uszyła w ferworze syndromu swędzących rąk:) Misiek zdziera w przedszkolu spodnie na kolanach w tempie bardziej niż ekspresowym, więc juz przestałam kupować nowe, bo są na dosłownie kilka razy. Poluje w SH ale ze tam nie zawsze upolować sie da a spodnie potrzebne, więc na bieżąco kupuje za 1-2zł w tychże lumpach za duże i szyje, przerabiam.
Bardzo spodobały mi sie spodnie z obniżonym stanem(kto pamięta MC Hammera???:) i w tym celu kupiłam 2 pary lnianych spodni po 2zł sztuka i uszyłam dla Maji i Miska. Dodatkowo na dupkach naszyłam chmurki: na czarne spodnie Miska szarą, na szare Maji-czarną.  Pomysł na chmurkę nie mój-widziałam gdzieś u któregoś z polskich producentów na bluzie dziecięcej-zabijcie mnie, nazwy nie pamiętam!
Tak czy owak dzieciaki uwielbiaja te spodnie i jest "ból" gdy trzeba je wrzucać do prania...:) Zachęcona ich entuzjastyczna reakcją sprawiłam sobie podobne, tzn bez chmurki i drogą kupna a nie szycia:)





piątek, 7 czerwca 2013

Nie ma nas!

Po tej długiej zimie i ciągłej polskiej niepogodzie, która potrafi hartować nerwy, wbywamy na tydzień! Juz jutro będe leżeć na słońcu i moczyc d...sko w morzu! Tadam, cudnie jest! Niech żyja dzieci w wieku przedszkolnym, kiedy mozna sobie jeszcze pozwolic na wyjazdy w innym terminie niż lipiec i sierpień:)!!!:)
Żegnam się kuchenną migawką, a po powrocie mam nadzieje miec siły na obfocenie wszystkich zmian, które u nas zaszły!Pozdrawiam
A do zdjęcia oprócz liści funkii ofkors pozuję kwiat czosnku ozdobnego: uwielbiam i w ogrodzie i w wazonie długo cieszy oczy
Zmykam prasować, pakować, prasować, pakowac... pa