sobota, 28 września 2013

kosz

Wykorzystałam chwile ze słońcem, by machnąć farbą kosz wiklinowy; przemalowany na biało+ skrawki tkanin i wydruk z drukarki i od razu wygląda lepiej!

kosz był zwykły, mniej więcej taki(zdjęcie z netu)
Pozdrawiam jesiennie!

czwartek, 19 września 2013

Dżemy od Bei

Jeśli macie ochotę na smakową odmianę od zwykłych powideł polecam serdecznie 2 przepisy z bloga Bei, które kolejny rok robię właśnie w ilościach wręcz hurtowych....Zasmakowalam w nich w roku ubiegłym i właściwie wszystkie inne dżemy są u mnie na razie w odstawce, a te pożeram; korzenne jabłka z rodzynkami i orzechami oraz powidła z korzenną nutą i porto Polecam Wam, są genialne!
Wieczorami grzejemy się już w cieple kominka a letnie dekoracje lada chwila zostaną zlikwidowane a zastąpią je jesienne, zatem ostatnie fotki...

środa, 11 września 2013

cotton light balls

Wcześnie ciemne i zimne wieczory to niechybnie oznaka nadchodzącej jesieni. Sezonu kominkowego jeszcze nie rozpoczęliśmy, ale już coraz bardziej chłód czuć w domu, więc myślę, że już niebawem... A tymczasem wieczorami atmosferę podgrzewam świecami; za to między innymi lubię jesień, za wieczory przy świecach:) Ostatnio jednak zaszalałam i namówiłam samą siebie na zakup sznura światełek z bawełnianych nitek....Zakochałam się w nich na FB no i decyzja zapadła: zamówiłam, mam, i zachwycam się nadal! Dają delikatne światło i fajne refleksy na ścianach; mogą być alternatywą dla świec lub ich uzupełnieniem. Na jesienne wieczory przy lampce czerwonego winka...hmmm
Zakupu nie żałuje, choć trochę kosztowny...Ale co tam, w końcu raz się żyje!!!:D
(to nie jest post sponsorowany!!!sama sobie kupiłam i reklamuje za darmo, a nawet nie reklamuje tylko perfidnie chwale się, ot co!!!:p )
Syn mi w kadr wszedł i wyjść nie chciał, bo to "moje MISCE do oglądania bajki"!:) Zatem z głową Miśka fota:)
i love it!!!

sobota, 7 września 2013

hortensje

Obiecałam kiedyś posta o hortensjach i dziś będzie on!:) Kocham je na równi z klematisami i co roku znajduje miejsce na wsadzenie nowego krzewu, nowej odmiany. Niestety ze względu na psa kwiaty oraz co cenniejsze drzeka i krzewy chronione siatkami, no ale coś za coś; pocieszam się, ze mało widoczne:) 
Na początek najpopularniejsza chyba hortensja ogrodowa; ta zachwyca swoimi rozmiarami ale też i warunki ma doskonałe, bo rośnie w zacisznym miejscu przy zejściu z tarasu do ogrodu. Kwiaty w tym roku ma dość mocno uszkodzone przez upalne letnie słońce:(
To hortensja dębolistna, niestety nie kwinie już obecnie, 'wykwitła' się latem; teraz jej liście przebarwiają sie w odcienie purpury. Szkoda, że nie udało mi się zrobić jej sensownego zdjęcia; to jest z czasu upałów, gdy  "leżała omdlała"
 Ta strzeże wejścia do domu; niepozorna Mariesii Perfecta:
Bukietowa Granndiflora: lubię jej limonkowy kolor, który zaczyna sie obecnie przebrawiać na róż. U mnie rośnie w donicy:
 
 Moja ukochana, ulubiona hortensja Limelight o cudownie limonkowych, zwartych, mięsistych kwiatach
 To już tegoroczny  nabytek wiosenny, przybyło maleństwo a już obficie zakwitła i kwiaty całkiem spore bo niektóre ponad 20cm! H.bukietowa Phantom
I wcześniej już prezentowana piękność: Annabelle. Jeszcze stosunkowo mała, bo to ledwie 2latka, ale już sięga mi pod pachy:)
i jeszcze coś w temacie tegorocznych nabytków choć zupełnie nie hortensji: cudna, pełna, biała ostróżka! Baaaardzo podoba mi się!
Ciekawa jestem jak nasz ogród zmieni sie w przyszłym roku...:) Oby do wiosny!!!:D