środa, 5 września 2012

Dobre Rady

Miło mi donieść, ze znowu pojawiłam się w WIELKIM ŚWIECIE, che, che. Tym razem artykuł o naszym domu w październikowych DOBRYCH RADACH. Fajna i sympatyczna przygoda a na pewno bezcenna pamiątka dla nas:) Kto ma ochotę zapraszam na stronę 45:)
 Ale żeby nie było, że się lenie; o nie! Wręcz przeciwnie-dzieci pochłaniają moja energie obecnie niemal całkowicie:))). Staram się choć trochę jej spożytkować na przetwory, których już sporo mam w zapasie, ale o tym może w następnym poście. Dziś zaś pokaże szybko co udało mi sie w tzw międzyczasie zrobić na pewne specjalne zmówienie: szkatułka jaką pokazywałam w Moim Mieszkaniu, oraz dwie spersonalizowane:)
 Poza tym mam w domu przedszkolaka!!! Ciesze się tym faktem, choć nie spodziewałam się ze jego pragnienie kontaktów z rówieśnikami jest tak ogromne. Codziennie walczymy nie z płaczem a z histerią gdy trzeba iść do domu; Michał jedyny wchodzi rano do grupy uśmiechnięty od ucha do ucha a przy pobudce na hasło przedszkole zrywa się natychmiast i już myje ząbki....Ech, pani twierdzi ze jest to wyjątkowy egzemplarz....no cóż, pozostaje mi tylko skromnie potwierdzić:) i wymyślić sposób na to by spokojnie opuścić przedszkole....