sobota, 19 stycznia 2013

Relaks przy maszynie

Zaczynam już wariować od chorób( 4 zapalenia oskrzeli od października u Michała i 4 anginy u Maji w tym samym czasie) i by nie zwariować zupełnie złapałam za maszynę do szycia. Trochę również z potrzeby ale bardziej z chęci zajęcia czymś rąk i mózgu.:) Na pierwszy ogień wymyśliłam, że z okazji Dnia Dziadków w przedszkolu-o ile Misiek dotrwa w zdrowiu-uszyję mu muchę na występy:))). W tym celu wzięłam koszulę K., której już nie nosi, uszyłam w  5minut muchę, dodałam jej kropy srebrną farbą do tkanin i oto jest; zadowolony właściciel prezentuje:
 Na razie Maja sporo ciuszków nosi po bracie-zobaczymy jak długo da się w to wkręcać hehe, i postanowiłam coś zrobić z dżinsami by uczynić je bardziej dziewczęce. Z pomocą przyszedł mi pomysł stąd Na muchę zużyłam rękaw koszuli, na ozdobienie spodni zużyłam jej boki i drugi rękaw.
Zostało jeszcze całkiem sporo materiału więc szybka sukieneczka na koniec: wycięłam środek koszuli 
 zagięłam rogi przodu i tyłu -będą to pachy, oraz przeszywam dół sukienki
 Następnie zawijamy górne krawędzie tak by utworzył się tunel, w który wsuwamy wstążkę-ta wersja była u mnie początkowo i jest na zdjęciu, szybko jednak zmieniłam ją na biały tiul, komponujący mi się znacznie lepiej wizualnie.
 Gotowe, modelka w akcji
 Sukienkę szyje się naprawdę ekspresowo bo ok 15minut. Można wykorzystać do jej uszycia niepotrzebne t-shirty, koszule, widziałam w internecie podobne uszyte nawet z fajnych powłoczek z poduszek:)
 I tak oto mój 200 post jest zupełnie nie związany z wnętrzami:))
Miłego weekendu!!!

niedziela, 6 stycznia 2013

z papieru i szkła

Podpatrzone na blogach ozdoby z książkowych kartek spodobały mi się na tyle, ze wykorzystuje je u siebie. Proste do wykonania, szybkie w realizacji, w sam raz by odetchnąć przez moment od dwójki rozbrykanych maluchów:). Na razie 2sztuki, myślę, ze cdn:)
 Moja kolekcja powiększyła się znowu o niespotykany wazon w lekko zielonkawym kolorze, z bardzo grubego szkła i całkiem wysoki bo jakieś 60cm. Najbardziej cieszy, że złowiony za 15zł:) Musze kiedys sfotografować całość moich szkieł...

środa, 2 stycznia 2013

zegary

W bieganinie przed sylwestrową zabawą zdążyłam jeszcze zrobić kilka dekoracji zegarowych. Zatem świąteczno-sylwestrowy salon upubliczniam i życzę moim Czytelnikom, by nie zabrakło Wam w Nowym Roku pasji. Nie tylko do tworzenia swojego otoczenia ale do codzienności i pracy również!