środa, 5 marca 2014

kominiarka z uszami i kot...czyli o szyciu będzie...

Ostatnio przy maszynie do szycia spędzam sporo czasu szyjąc zamówienia, a zaczęło się od...kominiarki z uszami uszytej dla Mai z mięciutkiego minky z jednej strony i równie miękkiej i grubej mikrofibry z drugiej.
Nie miałam ochoty kupować jej kolejnej "zwykłej " czapki w sklepie i tak powstała czapa-miś
Kominiarka-miś jest uluuuubioną czapą córki; choć myślałam, że strona z uszami będzie noszona za każdym razem, ale okazalo się, że stronę drugą- tę z minky w serduszka- tak samo bardzo lubi...Czasami chwilę zajmuje nam wyjście z domu zanim dama zdecyduje się, na której stronie chce ją dziś nosić:)
Jeśli ktoś ma ochotę na taką kominiarkę proszę pisać na assik@o2.pl

Na specjalne życzenie córki uszyłam jej kota przytulankę: tuli się rzeczywiście fantastycznie, bo kto dotykał materiału minky ten wie, że nie ma się ochoty przestać go dotykać...:)
A w następnym poście coś dla chłopców: dinozaury i czapki:)
Oj chyba muszę w końcu zrobić tu specjalny dział z szyciem, bo było tu już przecież troche o szyciu, m.in.  pokrowców na krzesła czy pokrowca na fotel 

piątek, 28 lutego 2014

Rama przykuchenna

Przy planowaniu i urządzaniu kuchni nie miałam pomysłu co zrobić z "trudnymi miejscami" na ścianach takimi jak te przy zlewie czy kuchence, ale wiedziałam, ze nie chcę płytek; choć wiem, że białe "cegiełki" wyglądałyby bosooko do naszych mebli, nie miałam ochoty dodawać sobie pracy ich szorowaniem. A ze gotuję sporo, czyszczenia też byłoby trochę. Na początek całość została wymalowana specjalna farbą do kuchni i...czekałam na natchnienie. Aż przyszło: kupiłam w Ikei ramę i wpakowałam do środka plakat z francuskiej ulicy ( do zobaczenia jak było  tu )
Po kilku latach widok znudził mi sie, a i para(tłuszcz?) dostały sie pod szkło wiec trzeba było wymienić. Szybka realizacja pt zdjecia  z kilkoma ulubionymi przepisami z książki "MojeWypieki" D. Świątkowskiej i od razu jaśniej i weselej!
Polecam to rozwiązanie jeśli ktoś nie wie co zrobić z przestrzenią nad kuchenką; z perspektywy czasu wiem, ze to był bardzo dobry wybór. No i mogę sobie w tą rame wkladac i zmieniać nastroje co chce i kiedy chce! Płytki trwałyby na ścianie latami...:)


środa, 12 lutego 2014

Lampka w kolejnej odsłonie

Kiedyś kupiłam na klamotach lampkę, o której pisałam tu, jednak jej dotychczasowy look znudził mi się i zmieniłam go znowu: ściągnęłam koronki, dodałam kryształki i mam ponownie "nową" lampę bez wydawania kasy:).Lubię to!:)
Lampa towarzyszy nam co wieczór przy czytaniu czy oglądaniu filmów, zatem jest ważnym przedmiotem dla nas

środa, 5 lutego 2014

Gwiazdki pyssla

 Zanim nastanie wiosna i na dobre rozgości się na blogach chciałam pokazać Wam moje zimowe ozdoby, które zastąpiły te bożonarodzeniowe. Kupiłam dzieciom koraliki do przyprasowywania pyssla (do nabycia np tu ) ale im największą radość sprawiało robienie z nich korali a nie obrazków. Wyrażali tylko życzenia jaki obrazek chcą a my z mężem wsiąknęlismy w spełnianie ich życzeń:).
To naprawde fajna zabawa i mocno nas wciągneła:) Po zrobieniu kilku obrazków typu rakieta, ciężarówka, serce itp(które nota bene wystarczyło podkleic z tyłu magnesami i mamy nowe wzory do tysiąca karteczek z duperelami plączącymi sie na codzień po lodówce) zaświtał mi pomysł śnieżynek. Wykonałam kilka i zawiesiłam w miejsce kalendarza adwentowego nad kominkiem. Przyozdobione są także świece w ramie z poprzedniego posta.
Efekt fajny a robota miła i -uwaga-mocno wciągająca!:)

niedziela, 2 lutego 2014

Spodnie

Robiąc porządki na blogu trafiłam na nieopublikowany wpis sprzed ponad roku z DIY na spodnie dziecięce: pomyslałam, że może komuś przyda się a sama z nostalgią patrze na Maję z krótkimi jeszcze wówczas włoskami:)
Oki do dzieła. Modelka pokazuje jak wyglądają pory zrobione:)
Na kawałku materiału odmierzamy sobie szablon ze starych spodni: dla mnie krawcowej samouka ten wzór jest tak prosty do uszycia, że nie robiłam zadnych szablonów papierowych, od razu cięłam materiał wg spodni + zapas 1.5cm na szwy, trochę więcej zostawiłam na dole nogawek(spodnie wzorcowe były już krótkie) oraz w górnej części: spory kawał materiału tak by wystawał ponad pas+ wywinięcie +szew
Zszywamy nogawki po długości, obrębiamy dół spodni i podwijamy-prościzna.
Następnie łaczymy krocze
Podwijamy materiał w górnej części, przymierzamy jak wysoki ma być stan, obrębiamy.
W tylnej części pasa na 3/4 jego długości wszyłam gumkę. Skorygowałam to potem jednak wszywając gumę w całość pasa, bo spodnie jednak spadały z małej dupki i sporego brzuszka:)
Wstążka i gotowe


W podobny sposób(prościej!) można uszyć dzieciom leginsy, spodnie dresowe i inne, juz bez wystającej górnej części a poprostu z wszytą gumką. Ponieważ mój syn zdziera spodnie na kolanach w tempie astronomicznym(dziura w łacie to żadna sztuka:), więc czasem wykorzystuję ten sposób szycia dla niego utylizując jednocześnie częściowo moją garderobę czy męża:)

czwartek, 30 stycznia 2014

Audrey wyleciała

Pamiętacie Audrey nad stołem w salonie?
Znudziła mi się a i przestała pasować do całości, bo wiadomo, ze owa ciągle się zmienia. A ze dostałam "w spadku" stare kinkiety miedziane przerobiłam je na świeczniki. Rama ta sama tylko przemalowana pod kolor, choć na żywo nie wali tak po oczach złotem jak na zdjęciach
Ok, to dla przypomnienia było tak:

No i wersja obecna
Prawie tak wyglądały na początku-już bez ochydnych ceramicznych kloszy
No i teraz pasuje do ściany ze świecznikiem, która znajduje się dokładnie vis a vis, czyli