wtorek, 9 lutego 2010

robótkowo

Pogoda za oknem nastraja mnie do dziergania....i tak zrobiłam sobie szalo-etole, można się nią obszernie omotać, bo spora wyszła. 

Mój model kombinuje co by tu z tym czymś zrobić...:Wygląda to tak:A tak mniej więcej na mnie; choć zdjęcie kiepskie coś tam widać...W ruch poszło również szydełko i zrobiłam sporych rozmiarów(prawie 50cm średnicy) kosz na zimowe kurtki, szaliki itp Michała. Jest dość sztywny i dobrze pełni swoją rolę.

Blog robótkowy mi się robi, che che:)

Wczoraj upiekłam chałkę, która już była zniknęła...Biorę się zaraz za jakieś ciasto ze śliwkami. Jeszcze nie wiem jakie, ale zaraz coś wymyślę. Lece zatem, do miłego:)))

9 komentarzy:

Unknown pisze...

Robota idzie tempem ekspresowym.Super masz pomysły i jeszcze lepsze wykonanie ;)
Bardzo by mi się przydała taka szalo-etola.

Pozdrawiam cieplutko.

aagaa pisze...

Szalo-etola świetna!Kosz też.Masz fajne pomysły!
Chałeczka wygląda bardzo smakowicie!
Pozdrawiam

Alexa pisze...

Piękne te Twoje robótki Asiu :)
Szalo - etola jest boska!
I musi nieźle zdawać egzamin jako "dogrzewacz" :)
Koszyk też śliczny i bardzo przydatny.
Moc pozdrowień Asiu :)

Kamila pisze...

Perfekcyjne cudowności . Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Modela

byziak pisze...

Piękny szal-etola. A koszyk - zachwycający. Możesz zdradzić jaki rodzaj włóczki (że jest sztywny) i jakiej grubości szydełka użyłaś?
Może kiedyś bym się zdobyła na wykonanie czegoś podobnego...

Pozdrawiam serdecznie

Asia pisze...

koszyk robiłam ze sznurka bawełnianego-takiego odzieżowego. Na szydełko musze zerknąć ale chyba była to 6, największe jakie miałam ale i tak było troche za małe. Polecam bo robi się dość szybko, mimo że rozmiar kosza spory.

szewczykana pisze...

cholerka - kolejna zdolna bestia... świetne te Twoje robótki :) pozdrawiam :)

GREEN CANOE pisze...

Asiu - jestem pod wrażeniem, wiem sama jak wiele trzeba włożyć wysiłku by coś zrobić przy maluszku - CZOŁA CHYLĘ!!!! Misiu słodziak:)i dawaj no mi tu kawałeczek chałeczki:)

byziak pisze...

Asiu,
dziękuję za info o materiałach na kosz. Musze odwiedzić pasmanterię :)

Pozdrawiam