Pogoda za oknem nastraja mnie do dziergania....i tak zrobiłam sobie szalo-etole, można się nią obszernie omotać, bo spora wyszła.
Mój model kombinuje co by tu z tym czymś zrobić...:Wygląda to tak:A tak mniej więcej na mnie; choć zdjęcie kiepskie coś tam widać...W ruch poszło również szydełko i zrobiłam sporych rozmiarów(prawie 50cm średnicy) kosz na zimowe kurtki, szaliki itp Michała. Jest dość sztywny i dobrze pełni swoją rolę.
Blog robótkowy mi się robi, che che:)
Wczoraj upiekłam chałkę, która już była zniknęła...Biorę się zaraz za jakieś ciasto ze śliwkami. Jeszcze nie wiem jakie, ale zaraz coś wymyślę. Lece zatem, do miłego:)))
9 komentarzy:
Robota idzie tempem ekspresowym.Super masz pomysły i jeszcze lepsze wykonanie ;)
Bardzo by mi się przydała taka szalo-etola.
Pozdrawiam cieplutko.
Szalo-etola świetna!Kosz też.Masz fajne pomysły!
Chałeczka wygląda bardzo smakowicie!
Pozdrawiam
Piękne te Twoje robótki Asiu :)
Szalo - etola jest boska!
I musi nieźle zdawać egzamin jako "dogrzewacz" :)
Koszyk też śliczny i bardzo przydatny.
Moc pozdrowień Asiu :)
Perfekcyjne cudowności . Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Modela
Piękny szal-etola. A koszyk - zachwycający. Możesz zdradzić jaki rodzaj włóczki (że jest sztywny) i jakiej grubości szydełka użyłaś?
Może kiedyś bym się zdobyła na wykonanie czegoś podobnego...
Pozdrawiam serdecznie
koszyk robiłam ze sznurka bawełnianego-takiego odzieżowego. Na szydełko musze zerknąć ale chyba była to 6, największe jakie miałam ale i tak było troche za małe. Polecam bo robi się dość szybko, mimo że rozmiar kosza spory.
cholerka - kolejna zdolna bestia... świetne te Twoje robótki :) pozdrawiam :)
Asiu - jestem pod wrażeniem, wiem sama jak wiele trzeba włożyć wysiłku by coś zrobić przy maluszku - CZOŁA CHYLĘ!!!! Misiu słodziak:)i dawaj no mi tu kawałeczek chałeczki:)
Asiu,
dziękuję za info o materiałach na kosz. Musze odwiedzić pasmanterię :)
Pozdrawiam
Prześlij komentarz