W tym roku zupełnie nie miałam pomysłu na kalendarz. Wpadłam na niego w ostatniej chwili bo już 1go grudnia i od razu przystąpiłam do pracy: rożki ze starej książki oraz cyferki znalezione tu: http://twojediy.blogspot.com/ Proste, dość szybkie wykonanie i ładne.
Drzewko na półpiętrze nabrało zimowo - odświętnego charakteru. W styczniu udało mi się kupić w supermarkecie delikatne bombki z piórkami w środku za 4 zł paczka. Żal mi było, ze trzeba będzie czekać z zawieszeniem prawie rok, potem zdążyłam o nich zupełnie zapomnieć, by teraz z wielką radością ponownie je odkryć, tym razem w swojej piwnicy:
I tak oto znowu rok przeleciał nie wiadomo kiedy i znowu śpiewam "coraz bliżej ŚWIĘTA..."
8 komentarzy:
Świetne akcenty zimowo-świąteczne. U mnie jeszcze nic...
Fajny, prosty i efektowny pomysł na kalendarz adwentowy. Bombki też fajnie się ładnie prezentują na drzewku.
Pozdrawiam
T.
Może i kalendarz z ostatniej chwili, ale przecudowny! Ozdoby też śliczne:)
Lubię do Ciebie zaglądac....Piękne inspiracje!!!!
Fajnie wyszło. Ja takie papierowe kule robiłam na swój ślub :)
Świetny słój! I ten piękny mech ... :-)
Witam.
Zapraszam na WYPRZEDAŻ na http://wyprzedaz-garazowa.blogspot.com
Być może znajdziesz tam coś co Ci sie przyda ,a ja już tego nie potrzebuje...
Zapraszam
pozdrawiam
Justyna
Bardzo fajny pomysł na kalendarz! U mnie dzis rownież adwentowy kalendarz w troszkę innej wersji, zapraszam na iglanitkaraczekpara.blogspot.co.uk
Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz