Rodzice robili porządki na strychu i chcieli wyrzucić komplet szafek nocnych, żadne cudo, zwykły mdf, ale szkoda mi się ich zrobiło więc przygarnęłam. Pomalowałam, wkleiłam w środek płótno + stemple-moja pierwsza z nimi praca, brakuje mi wprawy ale efekt uznaję ciekawy. Myślę, że docelowym miejscem będzie pokój komputera i szafy, który urządza się pomalutku.
Przed:
Narazie szafki stanęły jeden na drugim a'la komoda-tak zajmują mniej miejsca
10 komentarzy:
Bomba !!!!
Coś pięknego.Bardzo mi się podoba i ten odbity wzór naprawdę dodaje uroku mebelkowi:)Pozdrawiam
PS.to mój pierwszy wpis na Twoim blogu, którego odkrylam doslownie wczoraj.Chcialam tylko powiedzieć,że bardzo mi się podoba Twój dom i w jaki sposob zmieniasz jego oblicze.
Jako komoda szafki mi się podobają bardziej niż pojedynczo.
Pięknie je odnowiłaś!
Pozdrawiam
Naprawdę pięknie wyszło. Pomysł zrobienia z nich komódki - bardzo fajny. A to szare płótno z bielą - świetnie współgrają.
Pozdrawiam
Zdolna z Ciebie bestia! Szafki/komódki wyszły świetnie :))
Pomysł z płótnem i stempelkami - rewwelacyjny!
A czy masz zdjęcia "przed" ?
Pozdrawiam gorąco :)
cudnie wyszły - stempelki urocze
zostawiłabym szafki jako komoda :)
dla mnie bomba :)))
nie wiem jaką masz koncepcję ustawienia, ale jako "komoda" prezentują się świetnie :)))
pozdrawiam serdecznie :)))
Pięknie odnowiłaś szafeczki :o)
Przychylam się do spostrzeżeń dziewczyn - szafeczki ustawione jako komoda świetnie się prezentują :o)
Pozdrawiam Cię serdecznie
Witam i pozdrawiam.Zrobiłaś po prostu cudo.
Oj bardzo podobaja mi sie Twoje szafki, masz talent w rekach:)
Prześlij komentarz