Pokaże Wam ulubione spodnie moich dzieci, które matka im uszyła w ferworze syndromu swędzących rąk:) Misiek zdziera w przedszkolu spodnie na kolanach w tempie bardziej niż ekspresowym, więc juz przestałam kupować nowe, bo są na dosłownie kilka razy. Poluje w SH ale ze tam nie zawsze upolować sie da a spodnie potrzebne, więc na bieżąco kupuje za 1-2zł w tychże lumpach za duże i szyje, przerabiam.
Bardzo spodobały mi sie spodnie z obniżonym stanem(kto pamięta MC Hammera???:) i w tym celu kupiłam 2 pary lnianych spodni po 2zł sztuka i uszyłam dla Maji i Miska. Dodatkowo na dupkach naszyłam chmurki: na czarne spodnie Miska szarą, na szare Maji-czarną. Pomysł na chmurkę nie mój-widziałam gdzieś u któregoś z polskich producentów na bluzie dziecięcej-zabijcie mnie, nazwy nie pamiętam!
Tak czy owak dzieciaki uwielbiaja te spodnie i jest "ból" gdy trzeba je wrzucać do prania...:) Zachęcona ich entuzjastyczna reakcją sprawiłam sobie podobne, tzn bez chmurki i drogą kupna a nie szycia:)
8 komentarzy:
Rewelacja, a jak modele pozowali :)). MC Hammera pamiętam, wygrałam kiedyś jego kasetę na balu karnawałowym. pozdrowienia!
Czadowe portki, rewelacja, super opcja:) Pozdrawiam!
Nie no ,rewelacja!!! Porteczki super!!
Fajne portki :D
Ale fajne, a dziury przedszkolne znam z autopsji. Moja córa nawet w łatach robi dziury
No własnie synus też nawet łaty dziurawił, więc przestałam je naszywac:)
Switny pomysl...love it.
Świetne spodnie:-)
Prześlij komentarz