Pisanie z dzieckiem na kolanach jest nieco utrudnione ale damy radę...:)
Na blogach zaczynają panoszyć się piękne ozdoby świąteczne a ja nie mam na nic czasu...Pomysłów głowa pełna ale ząbkujący (czyt. marudny) maluch jest dość absorbujący...Mam nadzieję, że uda mi się choć część zrealizować. Parę dni temu w ekspresowym tempie zaaranżowałam kompozycje jesienną do holu, choć trzeba ją będzie już wymieniać na zimową:)
Chciałam Wam polecić bułeczki doskonałe na jesienno-zimowe dni z dużą ilością orzechów i rumu; u mnie wchodzą do stałego menu! Chyba braknie mi orzechów z naszych dwóch ogromych drzew:))). Przepis tutaj: http://mojewypieki.blox.pl/2009/10/Slodkie-drozdzowki-serca-z-orzechowym-nadzieniem.html
5 komentarzy:
Twój brak czasu jest całkowicie zrozumiały, a mimo to, jak widzę, powstają piękne dekoracje :) Hol wygląda fantastycznie :)
Bułeczki - strasznie apetyczne :)
Pozdrawiam i życzę wytchnienia :)
Ech,te ząbkowanie!No ale co zrobić,każdy musi przez to przejść :)
Aranżacje i dekoracje bardzo ładne,no ale fakt,że już niedługo ustąpią miejsca tym świątecznym.
Pierożki wyglądają bardzo apetycznie!Może się pokuszę o zrobienie?Zapas orzechów z Polski mam :D
Pozdrawiam cieplutko,buziaki dla ząbkującego!
Jeśli udało Ci się upiec te słodkości, to już sukces :))
Co by nie mówić - dziecko najważniejsze!
Pozdrawiam cieplutko :)
Witaj,doskonale Cię rozumiem-u mnie również ząbkowanie i wieczny brak czasu za to nadmiar pomysłów ;-) narobiłaś mi apetytu tymi bułkociachami,pozdrawiam i życzę umiarkowanego marudzenia ;-)
Ania
http://aminilandia.blogspot.com/
Jestem pod wrażeniem kompozycji, masz wyczucie ...i naprwadę jak na osobę nie trudniącą się bukieciarstwem na codzień - świetnie Ci wyszła.
Pozdrowienia dla Was przesyłam
Prześlij komentarz