środa, 5 marca 2014

kominiarka z uszami i kot...czyli o szyciu będzie...

Ostatnio przy maszynie do szycia spędzam sporo czasu szyjąc zamówienia, a zaczęło się od...kominiarki z uszami uszytej dla Mai z mięciutkiego minky z jednej strony i równie miękkiej i grubej mikrofibry z drugiej.
Nie miałam ochoty kupować jej kolejnej "zwykłej " czapki w sklepie i tak powstała czapa-miś
Kominiarka-miś jest uluuuubioną czapą córki; choć myślałam, że strona z uszami będzie noszona za każdym razem, ale okazalo się, że stronę drugą- tę z minky w serduszka- tak samo bardzo lubi...Czasami chwilę zajmuje nam wyjście z domu zanim dama zdecyduje się, na której stronie chce ją dziś nosić:)
Jeśli ktoś ma ochotę na taką kominiarkę proszę pisać na assik@o2.pl

Na specjalne życzenie córki uszyłam jej kota przytulankę: tuli się rzeczywiście fantastycznie, bo kto dotykał materiału minky ten wie, że nie ma się ochoty przestać go dotykać...:)
A w następnym poście coś dla chłopców: dinozaury i czapki:)
Oj chyba muszę w końcu zrobić tu specjalny dział z szyciem, bo było tu już przecież troche o szyciu, m.in.  pokrowców na krzesła czy pokrowca na fotel 

2 komentarze:

agi_78 pisze...

piekna czapka :)

zakrecona kurka pisze...

Cudnie! Pomysł - ekstra! :) i wykonanie też...:)
Pozdrawiam :)