Zostałam zaproszona przez Joannę http://lavidaproyecto.blogspot.com/ oraz Li
http://lipidala.blogspot.com/ do muzycznej zabawy. Oto zasady:
1. Zastanów się, w rytm jakiej piosenki poszedłbyś/poszłabyś na koniec świata, tam gdzie nogi poniosą, lub zabrał(a)byś na bezludną wyspę?
2. Umieść link do tej piosenki na blogu (np. za pomocą YouTube, Wrzuta, Google.video itp.)
3. Napisz, jakie wspomnienia i skojarzenia wywołuje u Ciebie ten utwór.
4. Zaproś 2-5 osób, znajomych bloggerów, do tej zabawy i powiadom ich w komentarzu na ich blogu...
Oj co ja się nagłowiłam...Bo jak wybrać tą jedną jedyną??? Ale koniec końców sądzę, że najlepiej by mi sie szło w rytm "Money for Nothing" Dire Straits. http://pl.youtube.com/watch?v=hDpMqKSrr7Y
Nie wiążą się z nią jakieś szczególne wspomnienia ale jest to utwór, który gdy słyszę, czuję przypływ energii. Mam power wówczas i daleko mogłabym przy niej zajść:). Poza tym w takich chwilach jak maszerowanie na koniec świata czy bezludna wyspa chciałabym mieć przy sobie takie klasyki jak Black Sabbath czy Iron Maiden. Nie byłoby mi zapewne przy nich smutno:)
Do zabawy zapraszam Conchitę http://conchitahome.blogspot.com/ i Ewę http://vanilladecor.blogspot.com/
Mogę Wam wreszcie pokazać moje poduszki na miejscu docelowym, tzn pełniące rolę wezgłowia małżeńskiego "łoża". Śpimy na materacu położonym bezpośrednio na podłodze, tak nam wygodnie i zakupu łóżka nie planujemy. Wykombinowałam dawno temu taki oto zagłówek z karnisza i poduch i jest nam tak baaardzo wygodnie.
7 lat temu
8 komentarzy:
Świetny ten karniszowy zagłówek:)
My też spaliśmy na materacu ok. roku...ale po urodzeniu Jasia miałam dosyć i zakupiliśmy łóżko:))))Pozdrawiam
Wspaniały pomysł!!!
I wykonanie :))
Podziwiam Was za spanie na podłodze, to już nie dla mnie ;)
Pamiętam jak spaliśmy z mężem na materacu. Było bardzo wygodnie. Trwało to długo, ale w końcu wypadało kupić łóżko, bo jakoś tak dziwnie teściowa na nas patrzyła. Twoje zagłówki w miejscu docelowym wyglądają super elegancko.Buźka.
Pomysł z zagłówkami super...
Też spaliśmy z mężem na podłodze.Bez różnicy w sumie jest ..No może na łóżku wyżej ...I sprzątać podłogi łatwiej....
Hi hi hi ..spanie na materacu ,też to przerabiałam i widzę że nie ja jedna .
Zawsze podobał mi się ten pomysł zagłówka ,a Ty masz jedyny w swoim rodzaju ,z waszymi podobiznami . Świetnie .
Pozdrówki .
świetny pomysł!
My też kilka miesięcy spaliśmy na materacu. Nasze łóżko uległo "zniszczeniu" (mieszkamy teraz u rodziców do czasu zakończenia remontu) aż wreszcie tata w dobrej wierze zreperował nam łóżko ale zapowiedział że jak jeszcze raz w przypływie miłości je zniszczymy to on już palcem go nie tknie.ach ten pierwszy ro po ślubie...Zagłówki super
A jeśli chodzi o zabawę to bardzo dziękuję za zaproszenie i niedługo zamieszczę odpowiedniego posta :)
Prześlij komentarz