czwartek, 13 listopada 2008

16tydzień4dni

Od dziś jestem na L4:(((
A planowałam pracować najdłużej jak się da!:( Plany...tiaaa...
Baaardzo się przestraszyłam, ale K. pociesza mnie, że jak będe brać leki oraz wyraźnie zwolnie tempo to macica się uspokoi....Oby ....
Cała reszta przestała mieć znaczenie

5 komentarzy:

festoon pisze...

Przesyłam mnóstwo pozytywnej energii:)
dbaj o siebie,czytaj,przestawiaj/ale lekkie/przedmioty w domku,napawaj się tymi momentami,ostatnie chwile "starego życia",potem już będzie coś nowego,bardziej jeszcze wspaniałego:)nie czuję jak rymuję;)
wszystko będzie dobrze:)

Unknown pisze...

Trzymam kciuki bardzo mocno!!!Wieżę,że wszystko ułoży się pomyślnie.Teraz myśl tylko o sobie i o dzidziusiu,bo Twoje emocje udzielają się i jemu.Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

stula pisze...

brałam fenoterol od 26 tygodnia. po wcześniejszym remoncie mieszkania.
wiesz co tak sobie myślę - zapomnij o tym co złe przykre zapomnij o całym świecie jesteś teraz Ty i Maleństwo!!!!!!

Asia pisze...

Baaaardzo Wam dziękuje za słowa wsparcia! Najwiekszy strach i stres chyba już mi minął, staram sie relaksować:) Zupełnie sie nie spodziewałam takiego obrotu sprawy, bo czułam się świetnie a tu rutynowa wizyta i okazuje sie, ze nie wszystko jest dobrze.
Stula: też mam fenoterol. Mam nadzieje, ze pomoże; narazie jeszcze nie czuje jego działania

Ita pisze...

Będzie dobrze !!!!Tyko teraz dbaj o siebie i o maleństwo.Pozdrawiam cieplutko!